Pre Loader

Myślmy analitycznie!

//Myślmy analitycznie!

Ile to razy widzieliśmy w nagłówkach wiadomości ekonomicznych sformułowanie typu „zaskoczeni ekonomiści” lub „zaskakujące dane”, a dotyczące bieżących informacji gospodarczych? Część z tych tytułów to tzw. clickbait, ale dość duża grupa to rzeczywiste przyznanie się do mylnych prognoz lub błędnych obliczeń próbujących przewidzieć kluczowe dane gospodarcze. To prawda, Ilość informacji, które codziennie do nas docierają jest ogromna. Sztuka polega na wyłowieniu tych właściwych oraz poprawnego odczytu tzw. danych miękkich, określanych na przykład pojęciem wskaźników wyprzedzających koniunkturę. Czy zatem źle interpretujemy docierające do nas dane? A może problem tkwi w niepoprawnym odczycie docierających do nas informacji? Nawoływanie do myślenia jest jak najbardziej słuszne. Uzupełniłbym to słowo tylko jednym przymiotnikiem: myślmy analitycznie!

 

Bardzo często w opisach stanowiska pracy, na przykład kontrolera finansowego/kredytowego, pojawia się wymaganie „analitycznego myślenia” lub „zdolności analitycznych”. Ale co to tak właściwie znaczy? Analityczne myślenie nie jest jakimś tajemniczym określeniem, ale zestawem konkretnych umiejętności, których istnienie można stwierdzić. Jedną z ciekawszych definicji podaje IIBA (ang. International Institute of Business Analyst) w swoim BABOK Guide (The Guide to the Business Analysis Body of Knowledge). BABOK Guide to zbiór dobrych praktyk z zakresu analizy biznesowej nagromadzonych z całego świata przez wiele lat działania IIBA. Na myślenie analityczne powinno zatem się składać: myślenie kreatywne, podejmowanie decyzji, uczenie się, rozwiązywanie problemów oraz myślenie systemowe, ale także logiczne myślenie, myślenie krytyczne (critical thinking), analiza danych i rozumienie liczb, umiejętność poszukiwanie informacji, umiejętności komunikacyjne oraz szeroko pojęta kreatywność. Warto zaznaczyć, że dopiero połączenie tych wszystkich umiejętności sprawia, iż dana osoba lepiej radzi sobie w sytuacjach problemowych, a przede wszystkim odnosi lepsze rezultaty zawodowe. Pochylmy się zatem dokładniej nad wszystkimi tymi kompetencjami.

Myślenie kreatywne to nie tylko dobre pomysły, ale znajdywanie rozwiązań problemów i umiejętność dostrzegania rozwiązań alternatywnych. Podejmowanie decyzji to proces, w którym na początku określamy kryteria, zmieniamy zdanie jeżeli pojawiły się fakty wcześniej przeoczone, efektywnie oceniamy wpływ niepewności i nowych informacji na decyzję, a przede wszystkim decyzja pomaga rozwiązać problem (a nie tworzyć kolejny!). Uczenie się to umiejętność łatwego przyswajania nowych zagadnień oraz zastosowania i wykorzystania tego w praktyce. Samo rozwiązywanie problemów wymaga skupienia się na zagadnieniach najbardziej istotnych, które mają największe implikacje, a jednocześnie nie opiera się na niepotwierdzonych założeniach, polityce organizacji, ani żadnych przesłankach powodujących dokonanie nieoptymalnego wyboru. Myślenie systemowe z kolei to zrozumienie działania części składowych i ich wpływu na całość (np. wpływ ludzi, procesów, technologii na całą organizację). Osoba myśląca systemowo rozumie jak system reaguje na zewnętrzne naciski i zmiany, rozpoznaje sposoby na wzmacnianie i wygaszanie sprzężenia zwrotnego, czyli mechanizmu powodującego wpływ efektów działania np. organizacji na działanie tej organizacji.

Na jednym z blogów reklamujących kurs analitycznego myślenia (a jest taki! 😊), autor w takich słowach przedstawia korzyści z analitycznego myślenia:

 

Jakbym miał streścić w paru słowach ideę umiejętności analitycznych to bym powiedział, że nie sztuką jest aktywnie działać, tj. znajdować nowe pomysły i wpadać w wir pracy, aby je realizować. Lecz sztuką jest świadomy wybór najlepszych rozwiązań dla zadanych problemów i ich późniejsze efektywne wdrożenie. Lub mówiąc jeszcze inaczej, jest bardzo duża różnica pomiędzy robieniem czegoś, a robieniem czegoś dobrze. A różnicę robi tu właśnie analityczne podejście, które wskazuje, jak należy działać, aby osiągać lepsze rezultaty.

 

Analityczne myślenie sprawia problem wielu osobom, głównie niestety dlatego, że szkoła (w Polsce) nie uczy tego elementu w wystarczającym wymiarze. Michał Pasterski, psycholog oraz założyciel Life Architect i Fundacji Świadoma Edukacja, opisuje 13 błędów polskiego systemu edukacji. Pewnie nie on jedyny zauważa niedoskonałości naszego systemu edukacji. Już na drugim miejscu wymienia „Schemat ‘Na każde pytanie jest tylko jedna odpowiedź’”. Pisze:

 

To założenie również jest głęboko zakorzenione w systemie edukacji i posłuszeństwo wobec tego schematu jest wymagane na każdym kroku ścieżki edukacji dziecka – “Wpasuj się w nasz sposób myślenia albo zgiń”. Najlepszym przykładem jest matura, na której uczeń musi idealnie wpasować się w określony klucz, który określa, jaka interpretacja zadania jest prawidłowa, a jaka nie. Wszelkie twórcze pomysły uczniów są z miejsca krytykowane przez nauczycieli, którzy sami tkwią od wielu lat w ścisłych schematach.

Od uczniów oczekuje się tylko “prawidłowych” odpowiedzi – wymusza się na nich sposób myślenia, który został z góry określony w kluczu. Dzieci, których osobowość wyłamuje się ze ścisłego schematu, są traktowane z pogardą jako jednostki bezwartościowe. Takie podejście upośledza umiejętność poszukiwania kreatywnych i oryginalnych rozwiązań, zabija innowacyjność i zdolność do twórczego rozwiązywania codziennych problemów.

 

Trzeci na jego liście jest „Szkolny system oceniania wiedzy i zachowania”. Jak mówi: „W pierwszej klasie dzieci wręcz wyrywają się do odpowiedzi. Chcą się pochwalić wiedzą, nawet jeśli nie są jej pewni. Im starsza klasa, tym mniej rąk w górze. Dzieci wiedzą, że każda zła odpowiedź zostanie skrytykowana przez nauczyciela, a więc nie warto ryzykować.” Czy nie przekłada się to na brak śmiałości w dorosłym życiu do zadawania pytań na konferencjach czy spotkaniach w firmie z prezesem/CFO? Ostatnie na liście Pana Pasterskiego jest „Pomijanie kluczowych umiejętności”. Według psychologa, „szkoła pomija kompetencje, które każdemu z nas są niezbędne do życia we współczesnym świecie. System edukacji nie zawiera w programie takich przedmiotów, jak: Inteligencja emocjonalna, inteligencja finansowa, budowanie relacji i związków, komunikacja międzyludzka, przedsiębiorczość, rozwiązywanie problemów, (…) dbanie o zdrowie, (…) i wiele, wiele innych.”

Nie pozostaje zatem nic innego jak tylko, jeżeli czują Państwo taką potrzebę, nadrobić te szkolne zaległości korzystając z wydarzeń i aktywności przygotowanych przez PICM, do czego serdecznie zachęcam! W marcowym wydaniu Credit Manager Magazine znajdą Państwo teksty o edukacji ekonomicznej oraz dużą ilość biznesowych podsumowań i statystyk minionego roku.

Korzystajmy i rozwijajmy własną naturalną inteligencję, bo za rogiem czai się na nas już ta sztuczna …